JÓZEFA KANTORÓWNA
Urodziła się 5 marca 1896 r. w
Tarnowie, gdzie osiedlili się, po długiej tułaczce po Galicji Jej rodzice:
Franciszek i Agnieszka.
Kantorowie mieli siedmioro dzieci.
Ojciec utrzymywał dom, pracując jako urzędnik skarbowy. Dom był patriotyczny.
Najstarszy brat Józefy- Franciszek był
wydawcą i redaktorem czasopisma „Praca”.
Siostra Maria, farmaceutka, prowadziła w
rodzinnym mieście aptekę. Stanisława - w
Tarnowie prowadziła dom rodzinny. Brat Marian, siostra Stefania oraz najmłodszy
z rodzeństwa Karol, utalentowany muzycznie, zostali podobnie jak Józefa
nauczycielami.
Józefa ukończyła pięcioklasową szkołę żeńską
w Tarnowie (gimnazjum) i poddała się egzaminowi z robót ręcznych. We
wrześniu 1917 r. ukończyła czteroletnie Seminarium Nauczycielskie (grała na
skrzypcach). Dnia 18 września 1917 r. uzyskała świadectwo dojrzałości i została
nauczycielką. Następnie w latach 1917-1921 pracowała w szkołach, gdzie uczyła
robót ręcznych i prowadziła kurs języka polskiego dla dorosłych. W marcu 1921
Komisja uznaje Pannę Kantorównę dostatecznie uzdolnioną do samodzielnego sprawowania
urzędu nauczycielskiego w szkołach powszechnych z językiem wykładowym
polskim”. Od 1 września 1922r. zostaje nauczycielką stałą w Szkole I w
Roździeniu (później Szkoła Podstawowa nr 41). Pracowała tam do wybuchu II wojny
światowej. Obok prowadzenia zajęć pedagogicznych założyła chór teatru
amatorskiego, prowadziła kursy dokształcające dla kobiet oraz koło młodzieżowe
Polskiego Czerwonego Krzyża. Była założycielką oddziału Stowarzyszenia
Młodzieży Polskiej w Szopienicach. W dniu 1 czerwca 1932 roku z inicjatywy
Józefy Kantorówny założona została w Roździeniu –Szopienicach III Żeńska
Drużyna Harcerska im. Emilii Plater. Drużynowa została J. Kantorówna. W 1939
organizowała w Katowicach liczne wiece antyhitlerowskie.
Po wybuchu II wojny światowej
przyjaciele ostrzegli druhnę Ziutę, bo
tak była przez wszystkich nazywana, żeby nie wracała na Śląski, bo poszukiwało
Ją gestapo. Zatrzymała się więc w rodzinnym Tarnowie. Tam zorganizowała
komitety pomocy dla wysiedleńców, zajmowała się kolportażem pisemka „Polska
żyje!” i nasłuchem radiowym. Została aresztowana przez gestapo 9 listopada
1940 roku, a dziesięć miesięcy później 12 września 1941 r. zostaje
wywieziona do obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Otrzymała numer obozowy 7261.
Od samego początku swego pobytu za
drutami szukała sposobów przetrwania ciężkiego ponad miarę życia. Zetknęła się
tam z harcerkami z południa Polski. W listopadzie 1941 roku, założyła tajną
drużynę harcerską „Mury”, która przetrwała do końca wojny. Dzięki niezwykłemu hartowi
ducha, oddania ludziom i swojej głębokiej wierze druhna Kantor pomagała współwięźniarkom
przeżyć koszmar obozu. Przez 4 lata w środku piekła obozu koncentracyjnego
działał obóz harcerski. Kilkaset młodych dziewcząt dzięki harcmistrzyni Józefie
Kantor przeżyło obóz. Ważne dla przetrwania w obozie było życie religijne-
Józefa Kantor gromadziła współtowarzyszki na modlitwach. Prowadziła tajne nabożeństwa i ewangelizację. To
posługiwanie duchowe zyskało Jej przydomek „Proboszcza”. Wszystkie praktyki
były w obozie surowo zakazane przez władze obozu. W 1941 r. blokowa przyłapała
Józefę na prowadzeniu modlitwy. Skopała Ją za to i przez miesiąc zmuszała dwa
razy dziennie do szorowania latryny. Józefa Kantorówna zorganizowała również na
terenie obozu kurs tajnego nauczania obejmujący program seminarium
nauczycielskiego. Harcerki „Murów” pracujące w sortowni obozu w 1944r. znalazły
w rzeczach zrabowanych w powstańczej Warszawie sztandar Warszawskiej
Żeńskiej Drużyny Harcerskiej Członkinie „Murów” zabrały sztandar ze sobą do
Szwecji, gdzie wraz z innymi więźniarkami zostały wywiezione przez Międzynarodowy
Czerwony Krzyż. Po powrocie do kraju sztandar został darowany 18 maja 1989r.do
zbiorów na Jasnej Górze.
Po wyzwoleniu obozu w Ravensbrück
Józefa Kantorówna wraz z pięcioma tysiącami polskich więźniarek wyjechała
do Szwecji na rekonwalescencję. Do kraju Polki powróciły jesienią 1945 r.
Po powrocie ze Szwecji Józefa Kantorówna
wróciła do Szopienic i podjęła pracę w swojej „dawnej” szkole, gdzie
uczyła aż do przejścia na emeryturę. Dała się poznać jako oddana dzieciom
i młodzieży nauczycielka, a wśród szopieniczan cieszyła się ogromnym
szacunkiem i uznaniem. Niewielkiego wzrostu Pani Józefa była postacią
wielkiego ducha i odwagi i taką pozostała przez całe życie. Nie bała się w
latach stalinowskich potajemnie nauczać religii w szkole a na lekcjach
propagować ideały i wartości chrześcijańskie.
Była osobą skromną , niezwykle
uczuloną na krzywdę, biedę i społeczne nierówności. Dla niej
nauczycielstwo i harcerstwo były największymi wartościami, którym
poświęciła się z całą pasją. Uczyła patriotyzmu- Bóg i Ojczyzna to był Jej
program wychowawczy. I taką zapamiętali Ją dawni uczniowie. W latach
pięćdziesiątych i sześćdziesiątych minionego wieku dla najbardziej
potrzebujących organizowała dożywianie dla dzieci z rodzin wielodzietnych i
biednych. Pani Kantorówna miała otwarte serce, potrafiła sobie zjednać
wszystkich serdecznym uśmiechem i słowem. Żyła bardzo skromnie. Latem
organizowała obozy harcerskie, dzięki którym szopienickie dzieci miały
zapewniony atrakcyjny i ciekawy wypoczynek. Organizowała wycieczki do historycznych
miejsc. Wykształcenie młodych uważała za swój obowiązek. Ze swej skromnej
nauczycielskiej pensji kształciła zdolnych uczniów. Kilku z nich zostało
księżmi.
Józefa Kantorówna
działała w Klubie Ravensbrüczanek i Komisji Historycznej ZHP. Od 1946r.
organizowała doroczne pielgrzymki więźniarek z Ravensbrück na Jasną Górę i
do innych sanktuariów w kraju i za granicą.
Zmarła 25 września 1990r. w
Sosnowcu. Pochowana została na cmentarzu w Szopienicach.
Józefa Kantorówna odznaczona została
wieloma odznaczeniami m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu
Odrodzenia Polski, Krzyżem za Zasługi dla ZHP, Krzyżem Oświęcimskim.
Dnia 24 września 1995r. z inicjatywy
harcerek z drużyny „Mury” i mieszkańców Szopienic w kościele pw. św.
Jadwigi Śląskiej została odsłonięta tablica upamiętniająca działalność druhny
Ziuty. Imieniem J. Kantorówny nazwano również jedną z ulic w Szopienicach.
Dnia 25
czerwca 2007r. ,na wspólny wniosek Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców i Samorządu
Uczniowskiego, Rada Miasta Katowice nadała Szkole Podstawowej nr 42
w Katowicach imię Józefy Kantorówny