poniedziałek, 1 lutego 2016

HOLMES 12

Przepraszam konkursowiczów za zwłokę, piątek to nie był dobry dzień! "Chłopiec sądził w pierwszej chwili, że beduini go nie dosłyszeli, gdy jednak na powtórne wezwanie nie było żadnej odpowiedzi i gdy jadący za nimi Gebhr nie przestawał smagać tego wielbłąda, na którym oboje z Nel siedzieli, pomyślał, że to nie wielbłądy poniosły, ale że ludzie tak spieszą z jakiejś nie znanej mu przyczyny".
Odpowiedzi przysyłajcie na adres; biblioteka42@interia.eu