piątek, 11 marca 2016

HOLMES 18

" - Ależ ja nie miałam zupełnie zamiaru ufarbować ich na zielono - broniła się Ania ze łzami w oczach. - Jeśli postąpiłam niesłusznie, pragnęłam przynajmniej coś przez to osiągnąć. On mnie zapewnił, że włosy moje uzyskają wspaniałą kruczą barwę... twierdził tak z największą stanowczością. Jakże mogłam wątpić o prawdzie jego słów, Marylo? Wiem dobrze, jak to boli, gdy nie ufają naszym słowom. I pani Allan powiada, że nie należy nigdy wątpić o czyjejś uczciwości, jeśli się nie ma na to dowodów. Teraz mam już dowód...zielone włosy to dowód wystarczający dla każdego. Przedtem nie miałam  tego dowodu i oczywiście wierzyłam."
Odpowiedzi przysyłajcie na adres: biblioteka42@interia.eu